„Energooszczędny” i „pasywny” to pojęcia często używane zamiennie, choć to określenia dla zupełnie innych typów budynków. Czym różnią się one między sobą i które rozwiązanie jest korzystniejsze dla inwestora?
Prosta bryła
Z zewnątrz domy pasywne i energooszczędne są podobne do siebie – mają bardzo prostą, zwartą bryłę bez ozdobnych rozwiązań architektonicznych, ściana wychodząca na południe ma wielkie przeszklenia, natomiast ściana północna nie ma okien w ogóle lub są one bardzo małe.
W obu przypadkach znaczenie ma ustawienie domu względem stron świata oraz rozkład pomieszczeń, tak by wewnątrz było jak najmniej przegród. Wszystkie instalacje wykonane są według najnowszych technologii, popularne są także aplikacje typu smart-dom.
Jakie są różnice?
Podstawowa różnica między domem energooszczędnym a pasywnym to restrykcje dotyczące zużycia energii: limit dla domu energooszczędnego to 50 kWh/m2 rocznie, dla domu pasywnego zaledwie 15 kWh/m2 rocznie. Dlatego w domu pasywnym nie ma klasycznej instalacji grzewczej, bo ciepło odzyskiwane jest z wentylacji, ewentualnie stosuje się niskotemperaturowe ogrzewanie płaszczyznowe.
W domu energooszczędnym jest instalacja grzewcza, po prostu szuka się tańszych źródeł niż tradycyjny kocioł, na przykład pompę ciepła albo kominek z płaszczem wodnym.
Jakie koszty?
Inwestycja w nowoczesne rozwiązania technologiczne ma sens, jeśli dzięki temu uda się znacząco obniżyć koszty późniejszej eksploatacji. Pod tym względem dom pasywny wypada nieco gorzej – w Polsce to bardzo rzadka technologia, więc wybudowanie takiego domu jest o około 40 procent droższe od postawienia standardowego budynku mieszkalnego.
Budowa domu energooszczędnego, na przykład według planu z projektyzwizja.pl, jest droższa tylko o około 10 procent, a oszczędności na rachunkach są na tyle pokaźne, że znacznie szybciej się ta inwestycja zwraca niż w przypadku domu pasywnego.
Najdroższe w budynku pasywnym są instalacje, ocieplenie oraz okna. W budynku energooszczędnym nie trzeba się stosować do bardzo wyśrubowanych norm, więc również te standardowe materiały budowlane będą odpowiednie – tym bardziej, że ze względu na nowe wytyczne dotyczące budownictwa mieszkalnego, większość wprowadzanych na rynek rozwiązań spełnia normy energooszczędności, co przekłada się na ich niższą cenę.